Forum o wszystkim (i czasami o niczym)
Dawajcie tutaj zwykłe kawały, które znacie, i które są przynajmniej śmieszne. Ja zacznę.
Spotyka się dwóch kumpli. Jeden widzi kort tenisowy w posiadłości drugiego.
- Stary! Skąd masz ten kort!? Przecież wczoraj u ciebie byłem i tego nie było!
- No widzisz... Znalazłem złotą rybkę, która spełnia życzenia. Trochę przygłucha ale działa.
- Ty! Weź ją porzycz! Jutro ci oddam! Tylko ją porzycz!
- Dobra, dobra. Tylko jutro oddaj!
No to bierze ją do domu i wieczorem wypowiada życzenie.
- Droga rybko. Spełnij moje życzenie. Chciałbym mieć od chol*ry złota!
Na drugi dzień się budzi i widzi cały pokój w błocie. Idzie tego samego dnia, żeby oddać rybkę.
- Jakaś głupia ta rybka! Poprosiłem o bardzo dużo złota, a dostałem błoto!
- Mówiłem, że jest przygłucha...
- Ale bez przesady! Żeby aż tak?!
- A COŚTY MYŚLAŁ, ŻE JA PROSIŁEM O DUŻEGO TENISA!?
Koniec xD
Offline
LOL
To ja 2 :
Przychodzi niedźwiedź do sklepu zająca i mówi :
-Jeśli nie będziesz miał jutro czegoś co chcę to cie zjem
-ok
Przychodzi następnego dnia i mówi :
-To ja chcę 1 kg ziemniaków z drzewa.
Zając wychodzi na zaplecze i wraca z ziemniakami na gałązce. Niedźwiedź wkurzony wychodzi.
Następnego dnia :
-Ja chcę chleb bez skórki
Zając patrzy na niego jak na idiotę i wychodzi. Za chwile trzyma taki chlebek. Niedźwiedź wpada w furie i wybiega ze sklepu.
Następnego dnia przychodzi i mówi :
-Poproszę 2 kg nich*ja
Zając się zastanawia...
-Chodź za mną.
Zeszli do ciemnej piwnicy, a zając :
-Widzisz tu coś ?
-Nich*ja
-To bierz 2 kilo i s****dalaj
xD
Teraz dowcip o blondynkach, więc jak nie chcesz to nie czytaj...
Idą 3 pijane blondynki. Nagle widząc księdza chowają się do trzech worków, aby nie zobaczył ich w takim stanie.
Ksiądz ciekawy, co w workach się znajduje kopie w nie. Z pierwszego worka usłyszał :
-Miauuuuuuu...
Z drugiego
-Hau hau !
A z trzeciego
-Kartofle
Offline